niedziela, 22 maja 2016

Naturalny wychowawca

Nieświadomość procesu naturalnego przygotowania harcerskiego wychowawcy, jest piękna i powinna trwać tak długo jak to możliwe.

Studia pedagogiczne dały mi dużo wiedzy. Praktyki studenckie pozwoliły mi przekonać się, że praca w szkole to nie jest najlepszy pomysł. Wiedza, którą zdobyłam i antywzorce, jakie wciąż obserwuję wśród koleżanek i kolegów ze studiów (brrr!) pomogły i pomagają (chociaż często zaciskam zęby, żeby nie dogadać) mi kształtować swoją postawę jako wychowawcy. Piszę pracę dyplomową na temat związany z metodą harcerską i odkrywam (a może raczej uświadamiam sobie?) jak piękne jest uczenie w działaniu i jak piękna jest naturalność.

Myślę sobie, że bardzo wcześnie uświadamiamy młodą kadrę harcerską o teoretycznych założeniach procesu, którego są odbiorcami. Z drugiej strony doceniam to, jak naturalne jest stawanie się wychowawcą harcerskim. I dostrzegam jak daleko niektórym studentom z mojego wydziału do odpowiedzialnej i radosnej postawy niejednego 12-letniego zastępowego, trochę starszego przybocznego. Dbajmy by ta radość nie zanikła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz